Złap laser, czyli tryb skanowania w Leica Rugby CLA
Urok pracy z niwelatorem laserowym polega na tym, że możemy skutecznie wykonać wiele zadań, ani razu nie zobaczywszy wiązki lasera. Czasem jednak jej widoczność jest całkiem przydatna.
Zasięg niwelatora Rugby CLA wynosi nawet 1,3 km. Pracując przy ostrym świetle słonecznym, trudno oczekiwać, że dostrzeżemy promień lasera na takim dystansie lub choćby jego ułamku. Ale nawet gdy zamkniemy się z tym instrumentem w pomieszczeniu, laser wciąż będzie słabo widoczny. Szkoda, bo w wielu pracach instalacyjnych i wykończeniowych wyznaczenie płaszczyzny poziomej przez promień lasera jest znacznie wygodniejsze niż kursowanie po pokoju z łatą i detektorem. Czy możemy coś na to poradzić? Owszem, jeśli dysponujemy niwelatorem z trybem skanowania.
Czym jest tryb skanowania?
Nazwa może brzmieć nieco górnolotnie i kojarzyć się z drogimi skanerami laserowymi, ale bez obaw – funkcja jest niezwykle prosta, a jednocześnie praktyczna. Po prostu ogranicza ona zakres obrotu lasera, tak aby świecił w zakresie węższym niż domyślne 360 stopni. Im ten zakres będzie węższy, tym promień lasera stanie się wyraźniejszy, a nam łatwiej będzie na jego podstawie oznaczać punkty niezbędne do prac budowlanych.
Podkreślmy, że w trybie skanowania nie jest dostępne wyznaczanie spadków – promień lasera zakreśla wyłącznie płaszczyznę poziomą. Definiowanie wysokości tej płaszczyzny jest najprostsze i najskuteczniejsze, gdy użyjemy statywu z korbką regulującą poziom ustawienia instrumentu. Oczywiście można też zastosować bardziej „partyzanckie” metody, jak rozchylanie nóg zwykłego statywu czy podkładanie pod niwelator różnego rodzaju podstawek.
Stosując tryb skanowania w Leica Rugby CLA, przy użyciu detektora lub klawiatury możemy regulować:
- Szerokość skanowania, czyli zakres kątowy, w jakim będzie obracać się głowica. Do wyboru są wartości 10, 45 i 90 stopni. Oczywiście, im kąt węższy, tym laser będzie lepiej widoczny.
- Kierunek skanowania – po uruchomieniu trybu skanowania promień lasera zostanie domyślnie skierowany wzdłuż półosi oznaczonej w górnej części instrumentu jako X+. Naciskając przycisk strzałki, możemy jednak łatwo przesuwać laser w prawo lub w lewo. Jest to przydatne chociażby w miarę przenoszenia się z naszymi pracami budowlanymi na kolejne fragmenty ściany.
- Oś skanowania – jeśli chcemy szybko przejść na inną oś (z X+ na X-, Y+ czy Y-), wystarczy nacisnąć jeden przycisk.
Kiedy warto użyć skanowania?
Tryb ten ma sporo zastosowań w pracach wykończeniowych czy instalacyjnych, które wymagają wcześniejszego wyznaczenia punktów lub linii znajdujących się na jednej płaszczyźnie. Lista jest bardzo długa, ale wymieńmy tu choćby:
- instalowanie zabudowy kuchennej,
- wyznaczanie bruzd dla przewodów biegnących w ścianie,
- instalowanie sufitów podwieszanych,
- malowanie ścian,
- wieszanie obrazów,
- kontrola prac budowlanych.
Tryb ten bywa również stosowany w sytuacji, gdy w pobliżu pracuje więcej niż jeden niwelator laserowy i nie chcemy, by instrumenty te wzajemnie sobie przeszkadzały. Wystarczy wówczas umówić się z właścicielem sąsiedniego niwelatora, że każdy przechodzi na tryb skanowania i ustawia go tak, by laser nie świecił w kierunku cudzego detektora. Dodajmy, że podobną funkcję spełnia narzędzie maskowania wiązki. Różnica polega m.in. na tym, że w trybie skanowania zakres widoczności lasera możemy ograniczyć do minimum 10 stopni, a przy maskowaniu – do 90 stopni.
Jak zatem widać, choć tryb skanowania jest technicznie mało skomplikowany, to przy pracy we wnętrzach budynków daje sporo korzyści. Przy wyborze niwelatora warto więc zwrócić uwagę, czy interesujący nas instrument oferuje tę funkcję.
W przypadku serii Rugby CLA skanowanie znajdziemy w modelach od 500 wzwyż. Warto jednak pamiętać, że urok tej rodziny polega na tym, że nawet jeśli posiadamy prostszy instrument, a bardzo zechcemy skorzystać z tego trybu, to w każdym momencie możemy szybko i relatywnie niskim kosztem zaktualizować niwelator do wyższej wersji. Wystarczy opłacić upgrade i zaktualizować firmware.